Niesamowitą opowieścią o fotografii było wtorkowe spotkanie z Tomkiem Sikorą, znakomitym polskim fotografem, w Uniwersyteckim Centrum Kultury. Sikora przyjechał do Białegostoku na zaproszenie UCK, w którym w tym tygodniu prezentowana jest jego wystawa „Tribute to Colours”. Pełne barw i światła zdjęcia to prace zainspirowane sytuacją w Polsce.
- Chciałem zrobić kolorową wystawę z kolorowymi ludźmi. Kilka lat temu bardzo intensywnie rozwijała się ksenofobia w Polsce, rósł strach przed innymi – opowiadał Tomek Sikora. – Ta wystawa wisiała na płocie w mojej wiosce pod Kazimierzem Dolnym, oglądali ją przede wszystkim miejscowi. I co? I ludzie się powolutku przyzwyczaili, oswoili z kolorami. Ksenofobia bierze się ze strachu. A strach bierze się z nieznajomości. Poznanie się, także za pośrednictwem fotografii, niweluje takie uczucia.
Ale podczas spotkania rozmowa dotyczyła nie tylko prezentowanych prac. Uczestnicy wypytywali Sikorę o jego sposoby na robienie fotografii, o wielką różnorodność jego prac (są to zdjęcia komercyjne, portrety, pejzaże, reportaże, ale też bardzo malarskie inscenizowane sesje).
- Po prostu – kiedy czuję znużenie jednym rodzajem fotografii, sięgam do innego, Dzięki temu unikam rutyny, to mi daje oddech – wyjaśniał. – Dość wcześnie odkryłem, że fotografia może być swoistym językiem, sposobem komunikowania się z innymi. Przez lata pracowałem jako fotoreporter, ale przyszedł czas, ze poczułem się zmęczony tym, iż fotografuję obrazy, na które nie mam żadnego wpływu, nie mogę w nie zaingerować. I wtedy sięgnąłem do innych rodzajów fotografii.
Sikora zdradzał szczegóły swoich sesji, opowiadał o przygotowaniach merytorycznych do portretowania znanych osób (m.in. Wisławy Szymborskiej i Wiesława Myśliwskiego).
- Każdy fotograf filtruje obraz przez swoją osobowość, dlatego nigdy nie można powiedzieć, że wszystko już zostało sfotografowane – podkreślał. – A tym, których uczę fotografii, zawsze mówię jedno: oglądajcie jak najmniej zdjęć. Nie inspirujcie się zdjęciami innych, tylko własnymi doświadczeniami i przeżyciami. Wtedy będziecie niepowtarzalni.